Zarejestruj się u nas lub też zaloguj, jeśli posiadasz już konto. 
Forum Dyskusyjne Darczyńców, Wolontariuszy i Przyjaciół BCH :: Strona Główna

osoba niepełnosprawna

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dyskusyjne Darczyńców, Wolontariuszy i Przyjaciół BCH :: Strona Główna -> Pytania do Fundacji NYATRI
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sowa




Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:40, 28 Paź 2008 Temat postu: osoba niepełnosprawna

Mam może nietypowe pytanie. Przygotowuje pierwszy list do mojego "Synka Serca". Chcę dołączyć oczywiście zdjęcia. I tu jest pewna kwestia, otóż jestem niepełnosprawna, dokładnie rzecz biorąc - poruszam się na wózku.
Trochę się obawiam przyjęcia takiego "obrazka" przez dziecko


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nabi




Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:15, 29 Paź 2008 Temat postu:

Witaj Sowo!

Myślę, że niepotrzebnie się martwisz. Dzieci w BCH są wychowywane zgodnie z zasadami szacunku dla wszystkich ludzi (oraz innych żywych istot), a poza tym z pewnością wiele już w swoim życiu widziały. Pamiętaj, że tam jest inna kultura, niż w naszym zachodnim świecie. Dla Twojego Synka Serca będziesz po prostu Mamą Serca i Opiekunką i będzie szczęśliwy, że właśnie Jego wybrałaś.Smile Niepełnosprawność nie będzie miała żadnego znaczenia...
A tak od siebie dodam, że bardzo się cieszę, że jesteś z nami!Smile
Pozdrawiam serdecznie
n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania




Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chelmno

PostWysłany: Śro 15:34, 29 Paź 2008 Temat postu:

Witam Cieplo - wlaczajac swoj post do powyzszego zagadnienia, to uwazam ze Nabi ma calkowita racje. Nie powinnas miec obaw, co do reakcji na Twoje zdjecie ze strony Dziecka Tybetanskiego, poniewaz kazde z nich jest wychowywane w duchu szerokorozumianej tolerancji oraz empatii. To cechy narodowe Tybetanczykow... Oni na przestrzeni swych dziejow przeszli naprawde niezwykla ewolucje duchowa, ktora zawiera w sobie duzo wyrozumialosci, wewnetrznego ciepla oraz szacunku dla innosci, ze bylabym zaskoczona, gdyby pojawily sie jakies oznaki zaprzeczajace takiej prawdzie. Mysle, ze smialo mozesz do Swego "Synka Serca" wyslac zdjecie wraz z listem powitalnym. Smile Poza tym niepelnosprawnosc fizyczna nie jest rownoznaczna z czyms, co by umniejszalo Twoje wartosci jako Czlowieka. Tybetanczycy tez to doskonale wiedza. Smile Przy okazji gratuluje Ci - Sowo - ze spelnily sie Twoje potrzeby urealniajce pomaganie Dzieciom w BCH. I ciesze sie, ze u Ciebie takie potrzeby pojawilysie. Serdecznie witamy zatem. Smile
A przy sposobnosci dopisze, ze istotnie imie Pema oznacza Lilie, ale z imionami tybatanskimi jest jeszcze tak, ze nadaje sie takie same - niekiedy - zarowno chlopcom i dziewczynkom. Wiec one moga miec identyczne znaczenie. W przypadku chlopca, gdy pierwsze imie brzmi dziewczeco, to drugie nadaje sie wlasnie bardziej meskie. I to wyrownuje podzial na zenskie/meskie. Tak jak np. w Polsce Jan Maria. Tez sie spotyka, choc to rzadkosc.
sle uklony.
Hania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sowa




Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:58, 29 Paź 2008 Temat postu:

Dzięki ogromne za wyjaśnienia.

Nie myślałam o sobie w kategoriach niepełnosprawności dopóki nie wyszło, że do listu można byłoby dołączyć zdjęcie. Wtedy zobaczyłam siebie na wózku. I mnie to bardzo zatrzymało. Ale - macie rację, dołączę zdjęcia, jeśli jest tak jak mówicie, to dziecko zaakceptuje mnie z wózkiem.

Dziękuje też za wyjaśnienia związane z imieniem. Poruszam się w tych sprawach związanych z kulturą Tybetu dośc po omacku. Przyznam jednak, że bardzo, bardzo ciesze się z tej adopcji. Cieszę się, że mogę dać komuś szansę. To znaczy dla mnie bardzo wiele.
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nabi




Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:11, 30 Paź 2008 Temat postu:

Sowo, zajrzałam do Twojego bloga i jestem pod wrażeniem! Wspaniałe Stado! Ogromnie Was wszystkich pozdrawiam!Smile
P.S. Mój Beho ma bardzo podobne poglądy do Prezesowych;)
n.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sowa




Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:36, 30 Paź 2008 Temat postu:

Dzięki za zajrzenie na blog.

Rzeczywiście stado u nas powstało niemałe, dorodne i - co ważne wszyscy żyją zgodnie. Od zwierzaków można się bardzo dużo nauczyć, m. in. tego co w życiu jest ważne, umiejętności smakowania chwili. Zwierzak cieszy się tylko z tego ze jest. Człowiek nie zawsze to potrafi. Albo - na ogół tego nie potrafi...

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines




Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 23:11, 31 Paź 2008 Temat postu:

Ja oczywiście po komentarzu Nabi zaraz wpadłam na Twój blog Sowo. Jakie te koty cudne (pies Popper śle im pozdrowienia). Bardzo się też cieszę, że w tym pamiętniczku zaraz znalazły się dzieciaki.
Haniu - miło Cię znów tu widzieć, bo dawno się jakoś nie pokazywałaś.
Pozdrawiam serdecznie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hania




Dołączył: 27 Paź 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chelmno

PostWysłany: Nie 10:54, 02 Lis 2008 Temat postu:

Witajcie! Smile

Gdy zajrzalam na blok Sowy - tak z ciekawosci - to odrazu zaniemowilam, albowiem zobaczylam sobowtora mojego niezyjacego od roku pieska, ktorego bardzo kochalam i tesknie z nim... Mial na imie Cezarek, poniewaz urodzil sie w idy marcowe i zyl z nami ponad 17 lat. I naprawde piesek przy szklance piwa do zludzenia przypomina mojego... Teraz juz wiem gdzie trafic mogl moj Cezarek... Smile
Poza tym faktycznie blog Sowy jest bardzo sympatyczny i ciekawy, bede na niego zagladala.
Dzieki za mile przywitanie Ines, jednak ktos zawsze o mnie pamieta Smile). Dlugo sie na forum nie pojawialam, bo chcialam udostepnic miejsca Innym. I prosze, ilu nowych fajnych Przyjaciol nam doszlo przez ten czas. Smile
Pozdrowionko mile dla Wszystkich.
Hania


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sowa




Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:05, 02 Lis 2008 Temat postu:

Dzięki, na bloga zapraszam. Jakoś tak mi się ułożyło, że dom stał się pełen zwierzaków. Bardzo, bardzo mnie to cieszy. Sprawiają, że życie zwłaszcza rano, kiedy budzę się sztywna i obolałą, odzyskuje swój sens. Dzięki stadu jestem szczęśliwa.

Dzieciaki też od razu znalazły swoje miejsce na blogu czyli w stadzie. To jakby oczywiste, stają się częścią rodziny. Daleka, odległą, ale - obecna.

Od tego czasu zaczęłam też czytać trochę o Tybecie, buddyzmie. Próbuje wyobrazić sobie, wyczuć sposób myślenia mojego Synka Serca. Przyznam, że na razie wiem nadal bardzo mało, trochę też gubię się w morzu informacji.

Dobrze, że jest forum, gdzie mogę was zapytać, choćby o to czy przesłać zdjęcie na którym widać mnie na wózku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sowa




Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:03, 05 Lis 2008 Temat postu:

Moze śmieszne pytanie, ale - czy drobiazgi takie jak np. naklejki też rozpakowujecie?

I jeszcze jedno - rozumiem, że duże listy w bąbelkowej kopercie wysyłacie na adres skrzynki pocztowej w Solan?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines




Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pią 17:31, 07 Lis 2008 Temat postu:

Ja wysyłam listy w podwójnej kopercie, zewnętrzna zawsze bąbelkowa, wewnętrzna zależy od zawartości na adres skrzynki. Nie bardzo rozumiem to pytanie o naklejki Question Ale jak wysyłam jakieś drobiazgi opakowane w firmową folię, to po prostu wrzucam takie opakowanie do koperty. Pozdrowienia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sowa




Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:24, 11 Lis 2008 Temat postu:

Naklejki to takie tam drobiazgi, które pokupowałam dla chłopca.

Zrobiłam tak jak mówiłaś. Wczoraj poszła pierwsza przesyłka. Teraz zabiorę się do przygotowywania drugiej. Ciekawe, czy i kiedy mój Synek Serca odpowie, tak bym wiedziała, że w ogóle dostaje przesyłki.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanna
Gość






PostWysłany: Wto 20:19, 12 Maj 2009 Temat postu:

Witaj Sowo
Pozwoliłam sobie zerknąć na Twojego bloga - masz cudne stadko!Jestem pod wrażeniem! Koty lubiłam od zawsze ale prawdziwą miłością zapałałam do nich od czasu, kiedy moja siostra wprowadziła do swojego domu dwa - Morrisona (czarnego jak węgiel)i Ozziego ( z pieprzykiem przy nosku,dlatego ja wołałam na niego Ludwiś - od królów francuskich z doklejanymi na twarzach muszkami) To były zwykłe dachowce ale jakże ciekawe i kochane.Niestety - Ozzi-Ludwiś zmarł po roku teraz jego miejsce zajęła jego rodzona siostra Indii.Niezłe z niej ziółko!
Sama planuję w przyszłości przyjąć pod dach dwa koty - obiecałam to mojej córce Weronice, musimy jednak poczekać bo mała ( 7 lat) jest alergiczką.Dajemy sobie 2-3 lata na naturalny zanik alergii a jeżeli nic się nie zmieni to będziemy odczulać.Nasza determinacja w kwesti posiadania kotów jest OGROMNA!
W Nyatri od kwietnia br. mam jeszcze jedną córeczkę Karmę Youdon, dziewięciolatkę.Jestem już po pierwszych listach i paczce wysłanych do Małej.
Teraz z wielką niecierpliwością czekam na odpowiedź od mojej Karmy i marzę o jej aktualnych zdjęciach.
Pozdrawiam Cię serdecznie Sowo!
Joanna z Poznania
Powrót do góry
Sowa




Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:11, 13 Maj 2009 Temat postu:

Dziękuję i zapraszam do czytania bloga, bywania u nas w stadzie.

Zwierzaki sa moja pasją, właśnie kończę studia podyplomowe z psychologii zwierząt. Przede mną jeszcze obrona pracy dyplomowej. Apiszę o komunikacji kotów.

Na list od Dziecka trzeba czasem poczekać. Ja wiem, że najbardziej niecierpliwe czekałam na pierwszy. Teraz jest mi łatwiej, chociaż nadal każde bodaj kilka słów sprawia że dusza mi się śmieje.

Jeśli chodzi o koty to - przymierzam się do hodowli brytyjczyków. Zaprzyjaźnieni hodowcy zadeklarowali pomoc w znalezieniu odpowiedniej kotki, uzyskaniu uprawnień dla niej etc. Dla mnie jest to technicznie (wózek) trudne.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum Dyskusyjne Darczyńców, Wolontariuszy i Przyjaciół BCH :: Strona Główna -> Pytania do Fundacji NYATRI Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by JR9 for stylerbb.net & Programosy
Regulamin