Ganden |
Wysłany: Pon 13:38, 03 Mar 2008 Temat postu: Rzeczy, które watro zabrać do Dolanji |
|
No właśnie... ważny temat. Najlepiej lecieć w kilka osób i podzielić się wspólnym dobytkiem.
1. Spiwór
Pokoje gościnne nie mają ogrzewania; nie we wszystkich są też kołdry. Podobno w tym roku było wyjątkowo zimno, ale trafiła nam się przez pierwsze noce taka podgoda, że musieliśmy spać w kurtkach, czapkach, skarpetach... i jeszcze było słychać szczękające zęby. Zakupiliśmy później farelki. Przydawały się bardzo - pod warunkiem, że była świeża dostawa prądu .
2. Mała grzałka i duża grzałka
Mała grzałka (+ metalowy kubek)wiadomo - wrzątek z różnym zastosowaniem, łącznie z myciem zębów; Duża grzałka - kąpiel i pranie. W Quest House są do dyspozycji duuże wiadra. W naszych łazienkach była jedynie zimna woda (ale są też takie z bojlerem i szansa na ciepłą wodę jest duża). Grzaliśmy wodę w wiadrach.
Podczas naszego pobytu była awaria hydrauliki i wodę mieliśmy reglamentowaną (2 godziny 2 razy dziennie - rano i wieczorem).
3. Mały rozgałęziacz prądu.
W pokoju są 2 kontakty (w tym jeden w łazience). Może zdarzyć się, że których z nich jest zepsuty lub iskrzy. Właśnie wtedy przydaje się rozgałęziacz.
4. Latarka (bardzo się sprawdziła czołówka, ale każda jest ważna).
W Dolanji bardzo często zdarzają się wyłączenia prądu; i nigdy nie wiadomo, gdzie nas zastaną.
Bywało tak, że jedno pięterko prąd miało, inne już nie
5. Suszarka - cieszyła się dużą popularnością.
Ważne zwłaszcza, jak jest zimno, leje deszcz...
6. Ładowarka do akumulatorków
Lepiej je ładować, nawet przy 'rozrzedzonym' prądzie niż kupować miejscowe baterie. Moj aparat wykonał na świeżo zakupionych całe 2 zdjęcia.
7. Środki opatrunkowe i przeciwprzeziębieniowe; i węgiel w dużych ilościach (jeśli nie przyda się nam, może komuś innemu będzie można pomóc).
8. Smakoszy kawy parzonej uprasza się o zabranie własnych zapasów. W Solan można kupić jedynie rozpuszczalną i to tylko Nescafe (bynajmniej innej nie widziałam).
To chyba tyle, co mi się nasuwa na bieżąco. Miła lektura - nieprawdaż
Pozdrawiam,
Ewa |
|