Zarejestruj
się u nas lub też
zaloguj
, jeśli posiadasz już konto.
Forum Dyskusyjne Darczyńców, Wolontariuszy i Przyjaciół BCH :: Strona Główna
->
Nasze Dzieci Serca
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
KOMUNIKATY
----------------
Sprawy pilne
POWITALNIA
----------------
Poznajmy się
NYATRI
----------------
Nowości z Fundacji NYATRI
Pytania do Fundacji NYATRI
SPONSORZY
----------------
Nasze Dzieci Serca
Otwarte Rodziny Serca
Dla BCH
Wymiana korespondencji z BCH
Spotkania
Multimedia
O wszystkim
DOLANJI
----------------
Opowieści z pierwszej ręki
Fly by LOT?
Czy leci z nami pilot?
ADMINISTRACJA
----------------
O Forum i Stronie Fundacji
Regulamin Forum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ganden
Wysłany: Sob 11:33, 19 Maj 2007
Temat postu:
W połowie kwietnia wysyłałyśmy list do Yeshiego, polecony - priorytet. Doszedł po około 3 tygodniach i tak się szczęśliwie złożyło, że w dzień Jego urodzin
nabi
Wysłany: Śro 9:27, 09 Maj 2007
Temat postu:
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie, prezent już poszedł, mam nadzieję, że nie dojdzie za pół roku...
Pozdrawiam
Ania z Fundacji
Wysłany: Wto 14:39, 08 Maj 2007
Temat postu: Metki
Witam! Tu Ania z Fundacji. W 2005 wysylalismy po raz pierwszy hurtowo odziez do sierocinca i wtedy BCH prosilo, zeby wszystkie metki obciac, bo zdarzylo im sie wczesniej dostac duza partie odziezy z darow, nie pamietam z jakiego kraju, i mieli problem na cle, bo Hindusi, chcieli obziazyc ich clem, uznajac, ze jest to nowa odziez. Dlatego BCH prosil, zeby obcinac metli, a poczke opisywac, jako "tylko uzywana odziez". Mysle jednak, ze dotyczy to hurtowej, duzej ilosci odziezy (wtedy wysylalismy 100 kg). Natomiast, jak sie wysyla indywidualna paczke, to pewnie nic sie nie dzieje. W "instrukcji" dotyczacej paczek na wszelki wypadek o tych metkach napisalam.
Pozdrawiam! Ania z Fundacji
Joasia
Wysłany: Pon 17:30, 07 Maj 2007
Temat postu:
Dziękuję. Dziękuję.
Ines
Wysłany: Pon 17:22, 07 Maj 2007
Temat postu:
Joasiu,
my piszemy do Kungi: "Our Daughter of Heart" i podpisujemy się imionami, czyli Agnieszka and Marek. Na początku zresztą Kunia myślała, że jesteśmy jedną osobą.
Co do paczek:
Pierwszą paczkę wysłaliśmy drogą morską, bo jest najtańsza, tylko pani na poczcie zaskoczyła nas drukiem, w którym trzeba było wskazać dla celów celnych szczegółową zawartość. Trochę się martwię, czy nie będzie teraz kłopotów z wysyłaniem paczek bezpośrednio na adres BCH, dotychczasowy adres w Delhi wydawał mi się pewniejszy.
Listy wysyłamy drogą lotniczą, acz dochodzą one w różnych terminach. Nie polecam listów poleconych. Wysłaliśmy taki w kwietniu (duża koperta ok 1,5 kg z "zestawem startowym" dla Kuni) - doszedł po pół roku
.
Poza tym - można zapewnić sobie częstszy kontakt z dzieckiem zapewniając mu pieniądze na znaczki i dając osobom udającym się do Dolanji zaadresowane koperty. Kiedy jesienią Rinpocze był w Polsce, przekazaliśmy 5 dolarów i teraz mniej więcej raz na miesiąc dostajemy list od Kungi.
.
Joasia
Wysłany: Pon 16:36, 07 Maj 2007
Temat postu:
Dziękuję, Ganden (Ewo)
A czy mogę prosić jeszcze o jedną podpowiedź w kwestii sformułowania: "Dziecko Serca / Mama, Tato Serca" - jak to właściwie napisać po angielsku?
Ganden
Wysłany: Pon 15:22, 07 Maj 2007
Temat postu:
Szykując paczkę do kontenera, który miał wypłynąć na początku kwietnia (niestety, wyniknęły klopoty i nie mam informacji, kiedy wypłynie) również obcięłam wszystkie metki. Domyślam się, że chodzi o większe bezpieczeństwo, aby paczka odtarła na miejsce i właśnie nie była tak atrakcyjna, gdyby zdarzyło się, że 'ktoś ją po drodze otwiera'.
Listy wysyłam pocztą lotniczą, ale jak na razie nie wiem, czy ostatnia korespondencja dotarła.
Pozdrowienia
Ewa
Joasia
Wysłany: Pon 14:43, 07 Maj 2007
Temat postu:
Witajcie.
Mnie też to trochę zastanowiło... a takie dokładnie zalecenia w sprawie paczek dostałam.
Może w międzyczasie (czyli w ciągu ostatniego roku) zaistniały jakieś problemy z docieraniem poczty (lub konkternych rzeczy) do adresatów i to jest taki rodzaj zabezpieczenia przed zaginięciem odzieży z metkami uznawanych za atrakcyjniejsze przez posiadanie tychże metek właśnie?
Przy okazji mam trochę inne, choć w materii wysyłek pytanie: jaką drogą wysyłacie listy i paczki (lotniczą, morską)? - chętnie skorzystam z Waszych doświadczeń.
Pozdrawiam serdecznie
Ines
Wysłany: Pon 14:21, 07 Maj 2007
Temat postu:
Jak rok temu wysyłaliśmy paczkę dla naszej Kungi Wangmo, to w ogóle nie było kwestii metek i wszystko doszło bez przeszkód. Ponieważ szykujemy następną paczkę, to dołączam się do prośby Nabi o informacje w tej sprawie.
Serdeczności
nabi
Wysłany: Pon 9:48, 07 Maj 2007
Temat postu: O co chodzi z tymi metkami?
Mam prośbę, może ktoś z Fundacji wyjaśni o co chodzi z tymi metkami przy wysyłanych ubraniach? Dlaczego trzeba je obcinać i czy dotyczy to także tych ze wskazówkami odnośnie sposobu prania? A co z nadrukami? Czy koszulkę z nadrukami mogę wysłać?
Bardzo proszę o szybką odpowiedź bo koszulka ma być prezentem urodzinowym a to już tuż tuż!
Pozdrawiam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
phpBB (C) 2001, 2005 phpBB Group
Theme Retred created by
JR9
for
stylerbb.net
&
Programosy
Regulamin