Są listy!!!:)

Sowa

Cieszę się razem z Wami i z urodzin i z listu.
Oczywiście spóżnione ale baaardzo ciepłe życzenia od naszego stada

Ines

Dziękuję pięknie Wszystkim, Hani, Nabi i całemu Stadu!!! Ciągle jestem w biegu, więc niestety rzadko tu teraz wpadam, ale pozdrawiam serdecznie Was serdecznie i cieszę się, że dzieciaki zaczynają się posługiwać aparatami fotograficznymi! Very Happy

Sowa

Poczytałam trochę ten wątek, bo zaczynam przygotowywać dla Pemy drugą przesyłkę, a nie wiem czy dotarła pierwsza. Confused

Skąd dowiadujecie się czy listy dochodzą? Nie przypuszczam by Pema Tsering rwał się do pisania Smile

, a trochę tak dziwnie wysyłać przesyłki bez informacji zwrotnej.

nabi

Sowo!

Ja czekałam na pierwszy list od Dziecka dobre parę miesięcy... Jak poprosisz Pemę o potwierdzanie listów, to pewnie będzie Ci potwierdzał, że otrzymał. A co do częstotliwości wysyłania listów z BCH, to ja mam wrażenie, że to nie zależy od chęci Dzieci (bo wydaje mi się, że piszą chętnie) tylko od możliwości wysłania lub przewiezienia listów. Zwykle gdy ktoś wyjeżdża do BCH to przywozi sporo listów, więc możliwe, że nie będziesz musiała długo czekać na odpowiedź.
Pozdrawiam
n.

Sowa

Wiem, że jestem niecierpliwa Smile

Ale - dzięki za informacje. Może żle wnioskuję z Twego listu, ale - czyżby się ktoś wybierał do BCH?

nabi

Zwykle ktoś tam jeździ właśnie zimą albo wczesną wiosną. Wtedy Dzieci mają wakacje. Ale w zeszłym roku pojawiły się problemy z zejściem do doliny i kontaktem z Dziećmi. Teraz były te zamachy terrorystyczne w Indiach... Nie wiem, czy to nie zaszkodzi ewentualnym wizytom. Ale mam nadzieję, że będzie dobrze...
Pozdrawiam ciepło! Smile

n.

Sowa

Fakt, czasy jakby stały się mniej pewne.
O kłopotach w zejściu do doliny i Dzieci czytałam. Staram się zrozumieć tą sytuację, szkoda tylko że tracą Dzieci, dla których przyjazd ich rodziców jest przecież ważnym wydarzeniem

Mam nadzieję, że jeśli ktoś się będzie wybierał, to da znać na forum.

Sowa

Witajcie, dostałam pierwszy list od mojego Synka Serca, Pemy Tseringa. Jestem niesłychanie szczęśliwa i dumna. List pisał jego starszy brat. Ale - przyznam, że jest mądry i ciepły.
Smile

Ines

Gratulacje! Very Happy

Pierwszy list to zawsze niezłe przeżycie. Ale niestety też nie mam pojęcia co to jest G science??? Może Nabi to rozszyfruje? Albo Carlos?

Hania

Sowo - ja tez Ci gratuluje pierwszego kontaktu listowego z Synkiem i doskonale wiem jakie sa to wielkie emocje radosci, gdy sie listy od Dzieci z BCH otrzymuje, bo to one wlasciwie utwierdzaja nas w przekonaniu, jak sie sprawdzamy w roli Rodzicow Serca oraz w tym jak Dzieciom potrzebne sa nasze slowa... Smile

Zwrocenie indywidualne uwagi na poszczegolne dziecko w takich miejscach jak sierocince, domy Dziecka etc. bez watpienia nalezy do bardzo wyczekiwanych sytuacji w zyciu tych Dzieci... To niejakoby wyroznienie dla Nich. No i na pewno mile przezycie. Nasze dzieci pisza juz od dwoch lat, a moze i dluzej, a kazdy nastepny list jest wydarzeniem cudownym i w naszych realiach... Smile

Bardzo to sobie cenimy. I uwielbiamy!
Hania

nidaros

a ja jeszcze niestety nie dostalam listu, chociaz "adoptowalam" wtedy, kiedy Sowa Sad

wyslalam do tej pory dwa listy z drobnymi upominkami- zastanawiam sie, czy doszly. Probowalam pisac na adres podany dla tych, ktorzy chcialiby dostac potwierdzenie odbioru, ale niestety nie dzialal. Wie ktos moze, jak to mozna sprawdzic?

Sowa

Wiesz, ja sobie w pewnej chwili "odpuściłam" czekanie. Ostatecznie, to są dzieci, nie zawsze mają ochotę pisać cokolwiek. Nie zawsze wiedzą o czym pisać.

List, który dostałam, był dla mnie bardzo przyjemnym zaskoczeniem. Wszystkie przesyłki daję na adres skrytki pocztowej, bo zawsze coś się dorzuci i jest to grubszy list lub mała paczka. Z listru wynika, że moje przesyłki doszły bez problemów.

Może zatem musisz uzbroić się w cierpliwość.

Ganden

Witajcie,
Jeśli chodzi o potwierdzenia otrzymanych przez BCH przesyłek i listów nie jest to taka prosta sprawa. Mimo szczerych chęci, troche pospieszyliśmy się z uruchomieniem adresu mailowego. Dotychczas nie uzyskaliśmy z BCH takich informacji. Myślę, że przyczyną jest nadmiar obowiązków, które ma Pani Tsering Dolkar i nie wystarcza jej po prostu czasu na inne, mniej istotne z jej punktu widzenia, sprawy. Podobnie jak wielu Rodziców Serca, także i my możemy jedynie domyślać się z treści listów od Dzieci, że doszły przesyłki od nas. Na razie nie widzę innej możliwości.
Zgadzam się z Sową, że Dzieci nie zawsze mają ochotę pisać, a i mogą nie mieć zawsze czasu. Z tego co wiem, nie tak dawno były egzaminy, chyba w grudniu. Może więc też być taka przyczyna. Cierpliwości - na pewno napisze.
Pozdrawiam, Ewa

Sowa

Fakt, Pema pisał coś niejasno o egzaminach. To są jakieś egzaminy kończące klasę czy semestralne?

Ganden

Nie wiem na 100%, ale to są raczej egzaminy kończące klasę. Dzieci chyba rozpoczynają nowy rok szkolny jakoś tak, jak się rozpoczyna nowy rok kalendarzowy.